W pińczowskim Hotelu nad Starą Nidą odbyło się spotkanie koleżeńskie absolwentów Technikum Hodowlanego w Chrobrzu, obecnie Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego imienia Bolesława Chrobrego w Chrobrzu.

Po 50 latach spotkało się ponad 30 wychowanków z różnych klas. Dzisiaj to ludzie o różnych zawodach. Pilot samolotowy, poeta, bankowiec, nauczycielki. Wymieniać można by wiele różnych profesji nie związanych z rolnictwem. Dodajmy, że w czasach, gdy kończyli szkołę był obowiązek dalszego kształcenia się w naukach związanych z rolnictwem. A jednak. Większość kończyła potem - zmieniając swój kierunek kształcenia najczęściej studia zaoczne.

- W naszej szkole była tradycja zjazdów koleżeńskich co dziesięć lat. Jednak nasza klasa miała niedosyt i potrzebę bliższych relacji. Niestety na spotkaniach ogólnych wiele czasu zajmowały oficjalne przemówienia i występy. Postanowiliśmy więc w tym roku spotkać się tutaj ze swoim ukochanym wychowawcą i jego żoną, która również nas uczyła. Chodzi tu o państwa Liźniewiczów. Profesor był bardzo opiekuńczy, dbał o klasę, motywował do nauki i mobilizował. Była dla nas wzorem do naśladowania - powiedziała organizatorka spotkania, pani Anna Maria Podrazówna – Żak.

Andrzej Smulczyński: Młodość była wyborną i nikt temu nie przeczył , na spotkaniu koleżeńskim dla uczczenia rocznicy ukończenia szkoły rocznik 1973, zapraszając sąsiadujące lata 1972 i 1974 , Technikum Hodowlanego w Chrobrzu . Bo czas miał czas .Nauką wraz z wychowaniem obdarzając wówczas ,liczne grono absolwentów . Kilkudziesięciu z nich , po latach , jako sukcesorzy , zapragnęli ten fakt upamiętnić , uroczystym zebraniem 12 sierpnia 2023 r. . Wybrali Hotel nad starą Nidą w Pińczowie , jako miejsce pobytu z doskonałą zabawą ,poczynając od powitalnego toastu , kończąc przyrzeczeniem powtórki . Wspaniała atmosfera , pełna humoru ,wspomnień anegdot i dygresji . Gośćmi byli Barbara i Adam Liźniewicz , nauczyciele wychowawcy . Chęć powracania do młodości ogarnęła wszystkich , wzbogacając słodycz wspomnień i retrospekcji . Na nowo ówczesny świat znów uszczęśliwiał zebranych . Radosne pointy , haustem braw nagradzane , łącznie z wybuchami śmiechu ogarniały zebranych. Przy dobrym obiedzie , wyśmienitej kuchni , grono przyjaciół w pełni potwierdziło intencje , oddając hołd , szkole na życie , oraz jej wpływ na każdego z biesiadników.

Źródło: Echo Dnia oraz Andrzej Smulczyński.

zjazd

zjazd

zjazd

zjazd

zjazd

zjazd

zjazd