Znakiem rozpoznawczym Ponidzia, oczywiście oprócz rzeki Nidy, są przydrożne figurki i kapliczki. W Chrobrzu i najbliższej okolicy mamy ponad 10 takich obiektów, a niektóre z nich uległy zniszczeniu.
12 listopada na swoje pierwotne miejsce wróciła drewniana kapliczka z Olszyka. Jest ona „żywym” potwierdzeniem tezy, że ciekawe odkrycia przychodzą w dużej mierze przypadkowo. Przy okazji przeglądania archiwalnych zdjęć od pani Teresy Spychały z Warszawy, dopatrzyliśmy się na jednym z nich drewnianej kapliczki, która znajdowała się w tle fotografii. Po konsultacjach z osobami które jeszcze pamiętały starą kapliczkę, ustaliliśmy w którym miejscu dokładnie stała oraz mniej więcej jaki kształt oraz wymiary posiadała. Po wyostrzeniu zdjęcia można było doszukać się również szczegółów samej konstrukcji.
Położenie zrekonstruowanej kapliczki
Historia
Niestety nie jesteśmy w stanie ustalić dokładnej daty postawienia figurki. Postawiona prawdopodobnie w pierwszej połowie XX wieku. Wiadomo, że przetrwała do połowy lat 70 minionego wieku. Takie konstrukcje ze względu na materiał z którego są wykonane (drewno) nie są w stanie przeciwstawić się warunkom atmosferycznym i wymagają ciągłej konserwacji.
Kapliczkę wystawił Jan Miller, który również namalował obrazek Matki Boskiej. To właśnie na jego posesji stała wspominana kapliczka. Obecnie jest to gospodarstwo państwa Czerwiów, którzy bardzo pozytywnie odnieśli się do pomysłu zrekonstruowania drewnianej figurki.
Wygląd
Kapliczka jak wspominaliśmy ma formę skrzynkową. Mniej więcej o wymiarach 35x15x40 , z przeszklonymi drzwiczkami. Prosta budowa, bez elementów ozdobnych. Zwieńczona metalowym daszkiem wielospadowym z szpicem mającym imitować kościelną wieżę. Daszek chronił umieszczony w środku obrazek papierowy Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny. Jak już wspominaliśmy obrazek do wnętrza kapliczki malował Pan Miller i wstawiał po zniszczeniu poprzedniego.
W środku oprócz wymienianych, co pewien czas obrazków, umieszczano kwiatki z bibuły, które każdej zimy przygotowywała mieszkająca w sąsiedztwie Julianna Piękoś. Kapliczkę skrzynkową, wieńczy prosty drewniany słup, który był wkopywany w ziemię i obkładany kamieniami. Obecnie przymocowany ceownikami do betonowej podstawy.
Rekonstrukcja
Przygotowany został szkic, a wszystkie zebrane informacje przeniesione zostały do programu, w którym można było stworzyć figurkę jako model 3D. Dzięki temu można było ocenić proporcje i sprawdzić jak wykonać poszczególne detale.
Następnie przyszedł czas na budowę kapliczki.
Wszystkie elementy drewniane pokryto lakierobejcą, nadającą kapliczce odpowiedniego koloru. Całość została zabezpieczona cienką warstwą żywicy do drewna która utrwaliła warstwę lakieru.
Ostaniem, najważniejszym elementem kapliczki, był obrazek. Po wybraniu odpowiedniego, który nawiązywał stylem do lat 50-60, naniesiono go na znacznie trwalszą drewnianą podstawę.
Konstrukcja została zamocowana na metalowej podstawie.
>Poświęcenie kapliczki [Zobacz]
Autor: Rafał i Paweł Bochniak, chroberz.info
Odcinki z cyklu "Kapliczki chroberskie" [Zobacz]
Fotorelacja - rekonstrukcję wykonał Rafał Bochniak
Od tego zdjęcia wszystko się zaczęło. Pani Teresa przekazała nam je w dniu 23.08.2017r.
Galeria
Odcinki z cyklu "Kapliczki chroberskie" [Zobacz]