„Expres Zagłębia” w sierpniu 1936 roku donosił o zuchwałym napadzie rabunkowym na sklepikarza, którego sprawcy sterroryzowali bronią palną.

Rzecz się działa w Byczowie, miejscowości położonej około 4 kilometrów od Chrobrza. W 1936 roku była to właśnie gmina Chroberz. Do sklepu prowadzonego przez Joachima Lewkowicza weszło trzech nieznanych mężczyzn, którzy poprosili m.in. o machorkę.

W pewnym momencie wyjęli schowane rewolwery i zażądali pieniędzy. Bezbronny sklepikarz oddał bandytom 80 zł, a po ich ucieczce ze sklepu w kierunku lasów chroberskich, zaalarmował sąsiadów. Odważni mieszkańcy Byczowa rzucili się za sprawcami w pościg i udało im się dogonić dwóch złoczyńców, których dotkliwie pobili.

Koniec końców, wszystkim sprawcom udało się uciec, a grupie pościgowej udało się im odebrać dwa bagnety.

Oryginalna relacja z gazety poniżej:

Znalazł: Rafał, chroberz.info
Opisał: pb, chroberz.info

Zachęcamy do zapoznania się z innymi artykułami z cyklu "Znalezione":
http://chroberz.info/serwis/index.php/historia/znalezione