Dzisiaj w Pińczowie doszło do dwóch prób wyłudzenia pieniędzy na tzw. „wnuczka” i jednej „na policjanta”. W wyniku tej ostatniej 61-letnia kobieta straciła 100 tyś. zł.

Dziś rano 61-latka odebrała telefon, w którym inna kobieta przedstawiła się jako policjantka. Powiadomiła ją o wypadku, w którym udział brała synowa pokrzywdzonej. Aby uniknąć konsekwencji tego zdarzenia i aresztu zażądała wpłaty 180 tyś. zł. Kobieta przystała na to i podała swój numer komórkowy i adres zamieszkania. Tam zgłosił się nieznany mężczyzna, któremu wydała wszystkie pieniądze jakie miała tj. 100 tyś. zł. Dopiero potem zadzwoniła do członków swojej rodziny, od których dowiedziała się, że nie był żadnego wypadku, a ona sama padła ofiarą przestępstwa.

W tym samym czasie doszło jeszcze do dwóch podobnych prób wyłudzeń. Od 88-latki oszuści chcieli 90 tyś. zł, a od 70 latki 180 tyś. zł. Te panie na szczęście zorientowały się w oszustwie i powiadomiły swoje rodziny, a te z kolei policjantów.

Mimo szerokiej kampanii informacyjnej niestety wciąż zdążają się udane próby oszustw ludzi starszych. Przypominamy, że Policja, ani też inne służby, nie pobierają żadnych pieniędzy za „załatwienie” jakichkolwiek spraw. W przypadku podobnych telefonów zawsze można się rozłączyć i samemu zadzwonić do członka rodziny z pytaniem czy faktycznie potrzebuje pomocy. Nie należy też udzielać telefonicznie żadnych informacji na swój temat lub swoich oszczędności i majątku.

Źródło: KPP Pińczów. Opr. D.S

na wnuczka