Dwa lata temu pisaliśmy o zwyczajach Wielkanocnych sprzed kilkudziesięciu lat, które były ściśle związane z tym okresem w Chrobrzu i najbliższej okolicy. Warto w wolnej chwili przypomnieć sobie jak nasi przodkowie, niekoniecznie poważnie ubarwiali sobie czas świąt.

W Wielką Sobotę odbywało się święcenie pokarmów przed kościołem. W naszej parafii istniała tradycja, że wierni z najdalszych miejscowości przyjeżdżali wozami i zabierali ze sobą niemal wszystkie pokarmy do poświęcenia. Nie pojedyncze rzeczy ale dosłownie całą zgromadzoną w domu żywność. Miejscowi przynosili koszyki ze święconką. Koszyk udekorowany był zielonym barwinkiem i bukszpanem, a do środka wkładano m.in. jaja barwione w wywarach różnych ziół, nie brakowało wędlin, chleba, soli, chrzanu.

W Chrobrzu były osoby, które pościły w Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Powstrzymywały się zupełnie od spożywania posiłków, pijąc tylko trochę wody.

Pełna treść artykułu >> CZYTAJ <<

Wielkanoc
Wielka Sobota 1937 Modylnica, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe