Odwiedzają gospodarstwa, mierzą budynki, pytają m.in. o liczbę izb, czym wprowadzają mały niepokój wśród mieszkańców. Okazuje się, że osoby które od kilku dni pojawiają się w miejscowościach gminy Złota, to geodeci, którzy kompletują dokumentację wszystkich działek i stojących na nich domów, a każdy gospodarz ma obowiązek wpuszczenia ich na swoją posesję.
Jeśli geodeci kogoś nie zastaną w domu, to dane o nieruchomości zostaną pozyskane z innych źródeł.
Wspomniane pomiary związane są z modernizacją ewidencji gruntów i budynków, które potrzebne będą m.in. do wydawania właścicielom nieruchomości aktualnych danych o nieruchomościach w celu sprzedaży, kupna, wydawania zaświadczeń; tworzenia planów zagospodarowania przestrzennego, oceny liczby budynków i ich umiejscowienia w razie pożaru, określenia, ile budynków znajduje się w terenach zalewowych itp.
Autor: pb, chroberz.info