O tym, ze głupota ludzka jest niemierzalna nie trzeba nikomu przypominać, jednak ciągle zaskakuje ona swoim bezmiarem. Brak pokrywy śnieżnej zimą powoduje, że jadąc samochodem, rowerem lub spacerując naszym oczom ukazują się „przyozdobione” różnymi odpadkami przydrożne rowy. Przed Chrobrzem od strony Aleksandrowa i Wojsławic co krok można się natknąć na plastikowe lub szklane butelki, opakowania po papierosach lub chipsach. Nikt tego nie przyniósł, nie przywiał wiatr. Po prostu przejeżdżający przez naszą miejscowość kierowcy lub pasażerowie bez wyobraźni, wyrzucili przez okno swojego pojazdu. Samorząd Gminy Złota regularnie przeprowadza sprzątanie poboczy jednak proceder z równą regularnością się powtarza.
Dlaczego takim problemem jest odłożenie takiego śmiecia do siatki lub innego pojemnika i wrzucenie go później do kosza? Dziwi to tym bardziej, że wprowadzona w 2013 roku tzw. nowa ustawa śmieciowa spowodowała, że gmina za pośrednictwem firm, z którymi zawarła porozumienie musi odebrać od nas każdą ilość śmieci. Nie ponosimy wiec dodatkowych kosztów za wytworzenie większej ilości odpadów komunalnych. Logicznym by się wydawało, że dzikie wysypiska czy zaśmiecone przydrożne rowy znikną z naszego krajobrazu. Nic bardziej mylnego mają się one nad wyraz dobrze.
Czym to jest spowodowane? Wydaje mi się, że lenistwem i bezkarnością. Za zaśmiecanie sprawcom grozi mandat w wysokości do 500 zł, a także nakaz uprzątnięcia zanieczyszczonego miejsca. Osobiście słyszałem o takich karach na naszym terenie tylko dwukrotnie. Przypadki takiego działania powinny być społecznie napiętnowane. Nadal jednak pokutuje u nas przekonanie, że poinformowanie odpowiednich organów o łamaniu prawa jest donosicielstwem. Niestety uderza to rykoszetem w nas samych i nasze środowisko. Już dawno zrozumiały to społeczności krajów bardziej rozwiniętych niż Polska i tam nie wyobrażalne jest rzucenie papierka czy butelki na chodnik lub pobocze. Kary są surowe, a ludzie reagują na tego typu patologiczne zachowania. Miejmy nadzieję, że i u nas to nastąpi, a wychowywanie dzieci i młodzieży w duchu ekologii przyniesie kiedyś efekt.
Autor: Paweł B., chroberz.info
