ilustracja skarby

Wiadomo że jeśli dany region ma bogatą historie, to wiąże się to nie tylko z licznymi opowieściami, legendami ale również, a może przede wszystkim, ze skarbami. Nie inaczej jest i u nas. Dlatego zapraszamy do lektury pięciu historii o „skarbach”, które ponoć ukryto w naszej okolicy. Spróbujemy w kolejnym artykule odpowiedzieć na pytanie czy może jakieś inne skarby znalazły swoich szczęśliwych znalazców. Już wkrótce w kolejnym artykule z cyklu "Zapomniane - znalezione".

Skarb w cieniu kapliczki

Kolejna informacja od najstarszych mieszkańców naszej miejscowości. Pierwsze wzmianki o tym skarbie przekazano nam jeszcze w latach 90 tych, XX wieku. Ponoć na linii cmentarz w Chrobrzu - figurka św. Mikołaja – skraj lasu (wysunięty w kierunku Rudawy Nowej), znajduje się zakopany skarb. Dokładne miejsce miał wskazywać cień św. Mikołaja, który rzucany był na wspomnianą linię, w określonym dniu, o północy (pełnia). Niestety więcej szczegółów rozmówcy nie byli w stanie lub nie chcieli podać, m.in. o jaki dzień chodzi. Jedna z tych osób próbowała skarbu szukać na własną rękę, niestety bezskutecznie.

Skarb oficera

Podczas powstania styczniowego w Chrobrzu operował oddziała wojsk carskich. Według słów jednego z mieszkańców, oficer rosyjski pod osłoną nocy miał wykraść się z obozu, z pakunkiem który następnie zatopił w Nidzie koło chroberskiego mostu.

Jakież było zdziwienie ludzi gdy tego samego oficera zobaczyli po powstaniu, nurkującego w rzece i szukającego owego pakunku. Oficer był rosłym mężczyzną, a dzieci które go obserwowały nie mogły się nadziwić że na tak długo może wstrzymać oddech pod wodą.

Niestety jak to bywa w tego typu opowieściach, ludzie nie potrafili określić czy oficer odnalazł to czego szukał, a jeśli tak, to co to było. Możemy się jedynie domyślać, że prawdopodobnie chodziło o kasę oddziału.

Niemieckie skrzynie

Jak wiadomo, w czasie II wojny światowej, w pałacu Wielopolskich stacjonowali Niemcy. Ofensywa wojsk rosyjskich pod koniec drugiej wojny światowej, spowodowała popłoch wśród oddziałów niemieckich. Podobno w tym okresie  z parku chroberskiego, wyjechała ciężarówka z ładunkiem kilku skrzyń. Auto udało się w okolice ,,Księżych Gór” gdzie skrzynie zostały wyładowane i zatopione w Nidzie.

Pierwszym pytaniem jakie ciśnie się na usta – to ile prawdy jest w tej historii? No cóż, wiele takich lokalnych historii z okresu II wojny światowej okazywało się prawdą. A dlaczego akurat w tamtym rejonie zostały skrzynie zatopione? Możliwe, że w tym miejscu rzeka była najgłębsza. Co zawierał tajemniczy ładunek? Pierwsza wersja mówi o kosztownościach zrabowanych z pałacu oraz od okolicznych Żydów. Druga natomiast mówi o zapasach amunicji i broni, które zostały zatopione aby nie dostały się w ręce wroga.

Zakopany czołg

To kolejna opowieść odsyłająca nas do okresu II wojny światowej. Wiem, wiem, od razu można zarzucić, że to nie skarb. Ale czy aby na pewno? Po ponad 70 latach od zakończenia wojny, taki czołg to nie tylko wartość materialna ale i historyczna. Dlatego i on znalazł się w tym zestawieniu.

Wracając do sedna sprawy. Historia czołgu sięga II wojny światowej. To właśnie wtedy ów czołg miał być zakopany w wąwozie pomiędzy Chrobrzem, a Wojsławicami. Z przekazów ustnych mieszkańców wynika, że działo się to podczas ucieczki wojsk niemieckich podczas zbliżania się radzieckich sołdatów. Dlaczego i przez kogo dokładnie został zakopany? Można jedynie przypuszczać na podstawie podobnych historii które miały miejsce na terenie Polski. Powodem takich działań w tamtych przypadkach była najczęściej awaria pojazdu i obawa przed wykorzystaniem wyposażenia przez wroga.

Artykuły o podobnych znaleziskach (czołgów) z terenu naszego kraju:

Skarb Celtów

Jak wiemy nasz region, a dokładnie rejon Pełczysk od wielu lat był eksploatowany przez archeologów ze względu na odnalezienie osady celtyckiej. Wiele odkrytych tam zabytków materialnych stanowi istotny wkład w poznanie tej kultury. Wśród znalezionych rzeczy; monety oraz cenne ozdoby wykonane ze złota. Jednak co te odkrycia mają wspólnego z naszym TOP5? Według informacji naukowców, nie mniejsze ślady osadnictwa można by odnaleźć na terenie Chrobrza oraz jego najbliższej okolicy (Nieprowic i Rudawy).

- Nie tylko rzeczy powszedniego użytku, ale również wiele monet jak i ozdób wykonanych ze złota. Na naszym terenie różnego rodzaju skorupy, fragmenty glinianych naczyń – przypisywanych Celtom, można odnaleźć bez większego trudu na polach uprawnych w pewnych konkretnych rejonach. Dlaczego więc archeolodzy nie zaczną po prostu kopać w Chrobrzu czy Nieprowicach? Jak w większości takich spraw wszystko rozbija się o fundusze potrzebne na przeprowadzenie badań. Jak to się udało w przypadku Pełczysk? Pierwsze wyprawy sponsorowała prywatna firma, dzięki której wykonano gro prac, na których naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego bazowali w latach następnych.

Autor: RafałB., chroberz.info
Korekta: pb

Jeśli słyszeliście o jeszcze jakiś historiach związanych ze skarbami w naszej okolicy lub przedstawione w tym artykule znacie trochę z innej strony to dajcie znać w komentarzach lub w wiadomości prywatnej ew. na maila Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.