Okazałą oprawę miało 60-lecie Koła Łowieckiego Wenator. Rozpoczęło się przed zabytkowym kościołem w Chrobrzu.

Mnóstwo gości przybyło na Ponidzie, aby wziąć udział w uroczystych obchodach 60-lecia kieleckiego koła Polskiego Związku Łowieckiego Wenator, które ma w tym regionie trzy obwody łowieckie.

Grono myśliwych z pocztami sztandarowymi spotkało się w miniony piątek przed zabytkowym kościołem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Chrobrzu gdzie wszystkich powitali duchowni: ksiądz kanonik Franciszek Berak – duszpasterz myśliwych i leśników Diecezji Kieleckiej, ksiądz Waldemar Krochmal – proboszcz parafii w Chrobrzu oraz ksiądz Krzysztof Wrzesień – proboszcz parafii w Probołowicach.

O godzinie 16.30 w chroberskiej świątyni wszystkich przybyłych powitał Andrzej Jakubczak – prezes Wenatora, a potem odprawiono uroczyste nabożeństwo koncelebrowane w intencji myśliwych i ich rodzin. W swojej homilii ksiądz kanonik Franciszek Berak, który także jest myśliwym, nawiązał do pięknych tradycji zorganizowanego łowiectwa i konieczności dbałości o przyrodę w tym faunę, co jest głównym celem działania Polskiego Związku Łowieckiego. – To dzięki pracy myśliwych odnawiają się ginące gatunki zwierząt, to oni pomagają zwierzynie przetrwać trudne zimowe okresy i dbają o zwiększanie liczebności ptaków i zwierzyny płowej – mówił duchowny.

Po liturgii goście obchodów spotkali się w ośrodku rekreacyjnym w Krzyżanowicach, gdzie prowadzący galę członek Wenatora Stanisław Stępień powitał imiennie zaproszonych gości.

Koło Wenator zostało odznaczone najwyższym odznaczeniem łowieckim – Złomem. Podczas gali uroczyście odznaczono wielu najbardziej zasłużonych aktywistów koła. Srebrnym Medalem Zasługi Łowieckiej odznaczono Edwarda Koseckiego i Stanisława Stępnia. Brązowymi – Andrzeja Chruściela, Andrzeja Dylewskiego, Mirosława Lajsa, Zdzisława Raka, Kazimierza Reja i Jana Zająca. Złotą odznakę Za Zasługi dla Łowiectwa Kielecczyzny otrzymał Andrzej Jakubczak, srebrne odznaki – Wiesław Chwastek, Leszek Łaskawski i Roman Szczygieł a brązowe – Ferdynand Lipski, Jacek Rej i Jerzy Szebla.

Honorowy prezes Ferdynand Lipski, jedyny z grona członków założycieli, otrzymał ponadto dyplom i kordelas myśliwski. Wszyscy goście gali otrzymali pamiątkowe znaczki a żony myśliwych piękne róże.

Źródło: Michał Imosa, Echo Dnia. Zdjęcie: Alicja Mazurek.