Komisja Europejska przyjęła skargę dotyczącą wypłat odszkodowań dla rolników za straty poniesione w wyniku skażenia warzyw bakterią e-coli. Jeśli urzędnicy z Brukseli stwierdzą uchybienia, mogą przywrócić termin składania wniosków o przyznanie rekompensat!

Przypomnijmy. Tak zwana "afera ogórkowa” wybuchła we wrześniu ubiegłego roku. Drobni producenci ogórków, sałaty, pomidorów, cykorii, papryki oraz cukini z Ponidzia zarzucili kieleckiemu oddziałowi Agencji Rynku Rolnego, że nie poinformował ich o możliwości ubiegania się o odszkodowanie za straty w uprawach poniesione w wyniku epidemii bakterii e-coli. 

W pomoc rolnikom zaangażował się ówczesny poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej Sławomir Kopyciński (dziś Ruch Palikota) oraz szefowa Sojuszu w powiecie buskim – Irena Romanowska. Kopyciński w tej sprawie wysłał skargę do Komisji Europejskiej. Pod dokumentem podpisy złożyło 2700 rolników, którzy czuli się oszukani przez ARR. Urzędnicy odrzucili te oskarżenia. Tłumaczyli, że komunikat o odszkodowaniach był przekazywany na bieżąco, o czym świadczyło to, iż rekompensaty otrzymało 1207 rolników. ARR broniło świętokrzyskie Polskie Stronnictwo Ludowowe, które ma wpływ na obsadzanie stanowisk w tej instytucji. 

Wczoraj na konferencji prasowej Sławomir Kopyciński poinformował, iż Komisja Europejska przyjęła skargę i wystąpiła o stanowisko do władz Polski. Zdaniem posła jest szansa na przywrócenie terminu składania wniosków o odszkodowanie. – Ale ewentualna decyzja będzie dotyczyć tylko osób, które złożyły skargę – zastrzegł. Przebieg postępowania można monitorować na stronie eur-lex.europa.eu/JOIndex.do?ihmlang=pl w części C. 

Obecna na konferencji Irena Romanowska zwróciła uwagę na jeszcze inny aspekt sprawy. Poinformowała, że kielecki oddział ARR odmówił Świętokrzyskiemu Związkowi Rolników Kółek i Organizacji Rolniczych wglądu w wykaz osób, które otrzymały odszkodowanie. 

– Nie wiadomo dlaczego listę utajniono. Zwróciliśmy się o pomoc do eurodeputowanych, by wnioskowali o udostępnienie listy w Brukseli. Chcemy ją otrzymać, by udowodnić, że PSL popełniło nadużycie, że niektórzy rolnicy wykorzystali układ i otrzymali odszkodowanie, mimo że się im nie należało – powiedziała Romanowska. 

Maciej Giermasiński, dyrektor kieleckiego oddziału Agencji Rynku Rolnego, nie chciał komentować sprawy. Odesłał nas do centrali w Warszawie. Rzecznik prasowa nie odbiera telefonu. 

Na odszkodowania dla rolników z powodu epidemii bakterii e-coli Polska otrzymała z Brukseli 46 milionów euro. Około jedna czwarta tej kwoty trafiła do świętokrzyskich plantatorów.

Źródło: Echo Dnia